Czytając, że w Biedronce znowu można kupić świecę LaRissa o zapachu śliwki, poczułam nagłą konieczność odpalenia samplera YC Sugared Plums.
Sampler zapaliłam jak wosk (kawałek wrzuciłam do kominka) i co? I prawie nico. O ile w przypadku samplera Vineyard myk ten świetnie zadziałał, tak teraz nie bardzo. Może to i lepiej.
Zamiast słodkich śliwek czuję mieszankę taniego wina wymieszanego z syropem na kaszel. Zapach nie ma nic wspólnego ze świeżym, lekko słodkim i owocowym zapachem. Zamiast tego czuję ciężką woń, mocno przyprawową nie wychwytując w ogóle nut śliwkowych.
Dla mnie - rozczarowanie :/
Ocena: 1/5